Kocham was, Moi ukochani wyznawcy. Jakże raduję się miłością
i czystością serc, których doświadczam pośród was.
Przynosicie Mi tyle pociechy i łagodzicie Moje cierpienie.
Wasza pobożność jest jak balsam na Moje rozjątrzone rany.
W świecie, gdy właśnie przez tak wielu jestem nieuznawany i odrzucany,
to wierność was, Moich ukochanych wyznawców jest tym, co przynosi mi ogromną radość.
Moje cierpienie podyktowane jest poziomem pobożności w świecie.
Tym świecie, który honoruje ambicję, egoizm i fałszywych idoli.
Moje Imię nie jest uważane za ważne. Mój Głos nie jest słyszalny ponad zgiełkiem głosów zapatrzonych w siebie.
Jakże głośno wykrzykują i chwalą się swoimi ziemskimi korzyściami.
Ale to szepty Moich umiłowanych wyznawców pozwalają mi mówić tak,
że Mój Głos jest słyszalny.
Wy, Moi wyznawcy, jesteście teraz zjednoczeni ze Mną w sposób,
który was zaskoczy.
Idź Moja córko i powiedz Moim ukochanym wyznawcom, że ich kocham,
i że Moje łaski uczynią ich wystarczająco silnymi, aby głosić Moje Święte Słowo światu, który musi usłyszeć Prawdę, tak żeby dusze mogły być uratowane.
Wasz ukochany Jezus